10 kwietnia 2013

GLAMOUR Shopping-Week 2013

W minioną sobotę, ruszył GLAMOUR Shopping - Week. Szczerze mówiąc nigdy nie brałam udziału w tego typu akcjach i nie wzbudzały one u mnie większego entuzjazmu oraz zainteresowania. Z natury jestem tzw. „dusigroszem” i zwykle wszystkie moje zakupy są starannie przemyślane oraz zaplanowane. Oczywiście miewam również chwile słabości i ulegam pokusom, które w jednej krótkiej chwili mnożą się jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki, ale to już zupełnie inna historia. Sęk w tym, że staram się realizować swoje zakupowe potrzeby z głową i w zgodzie z hierarchią pierwszej potrzeby , a tego rodzaju chwyty marketingowe są zwykle nie tylko zgubne dla mojego portfela, ale również skutkują posiadaniem całej masy zbędnych, bezużytecznych, nietrafionych nabytków. Właściwie w tej kwestii niewiele się zmieniło, ale… no właśnie. Mój luby postanowił zrobić mi przyjemność i zaopatrzył mnie w aktualny numer GLAMOUR, w którym to zakupowych okazji i cenowych rewolucji nie brakuje. Na początku podeszłam do tematu nieco sceptycznie, ale niewiele czasu musiało upłynąć , aby siła woli i rozsądek obnażyły swą słabość. Z aptekarską dokładnością studiowałam kartkę po kartce tworząc przy tym „shoppingową” listę potrzeb, życzeń i okazji, które należałoby wykorzystać. Choć nie jest ona jeszcze kompletna, poniżej prezentuje oferty godne uwagi oraz moich faworytów. 




Pełna oferta promocyjna w formacie PDF znajduje się TUTAJ. Szczegółowe informacje oraz cenne wskazówki dot. Shopping-Week dostępne są na oficjalnej stronie GLAMOUR.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz