W powietrzu zapach wiosny, życzliwe promienie słońca, 21 stopni na słupku rtęci i do tego dzień wolny. Energia rozpiera od wewnątrz a entuzjazm i zapał krzyczą z rozkoszy domagając się upustu. Czego chcieć więcej? Chwilo trwaj! Mój stan ducha świetnie mógłby scharakteryzować kolor paznokci, który tętni żywym, pełnym ekspresji, cukierkowym koralem. Wyrazisty, nieco wyzywający, ale przy tym kobiecy i uroczy. Essence z serii colour&go - bo o nim mowa - skusił mnie swoją pozornie niewinną, ale wysublimowaną barwą, ukrytą pod numerem 109 o wdzięcznej nazwie "off to miami!".
Pierwsze malowanie spotkało się z rozczarowaniem i zachwytem zarazem. Szeroki, płaski i rewelacyjnie wyprofilowany pędzelek. Zwarty, ze stosunkowo gęstym włosiem o idealnej jędrności. Doskonały kształt i wielkość nakrętki oraz dobra konsystencja lakieru umożliwia płynną i zwinną aplikację. Niestety, marnie kryje. Dwie warstwy to obowiązkowe minimum. W moim przypadku trzy a nawet i cztery – dla lepszego komfortu psychicznego. Nie znoszę, kiedy płytka jest nierównomiernie pokryta i dostrzegam na niej choćby mikroskopijne prześwity. Tę niedogodność wynagradza jednak ekspresowe tempo schnięcia - na szczęście, w przeciwnym razie znalazłby już nową właścicielkę. Kończąc malowanie ostatniego pazurka, mogłam śmiało przejść do nakładania kolejnych warstw, na pozostałych płytkach.
Kolor nie jest moim strzałem w dziesiątkę. Zdecydowanie preferuję subtelniejsze i mniej krzykliwe odcienie, ale jest ciekawym urozmaiceniem. Zdaje się być odrobinę ciemniejszy, bardziej neonowy niż w buteleczce i z pewnością zwraca na siebie uwagę. Zdjęcia przekłamują nieco stan faktyczny - jest bardziej jaskrawy, wyraźniejszy. Atrakcyjne, estetyczne opakowanie. Irytuje mnie jedynie długa szyjka buteleczki, ale jakoś to zniosę. Trwałość, przy tzw. suchej aplikacji, jest bardzo przeciętna, jednak rekompensuje to atrakcyjna cena: 1,55€. Myślę, że dam mu szansę bytu i zasili szeregi mojej 'lakierkowej' armii.
A jaka jest Wasza opinia o serii lakierów od essence? Lubicie, czy unikacie?
Z essence używałam tylko bazy i topera i byłam zadowolona, a ten kolor bardzo mi się podoba;)
OdpowiedzUsuńMam trzy lakiery color&go i nie jestem zadowolona.O ile pierwsze dwa były w miarę ok to ostatni jest straszny.Niedawno zmienili trochę wygląd słoiczka i chyba jakość.Już po jednym dniu od nałożenia schodzi mi z paznokci.Starsza wersja dłużej mi się utrzymywała...
OdpowiedzUsuńFaktycznie, poprzednia wersja była trwalsza, ale niewiele bardziej. Pozdrawiam :]
UsuńPoluję na szminkę w takim odcieniu :)Można wiedzieć w jakim programie robisz napisy na zdjęciach? :)
OdpowiedzUsuńOczywiście, że można - w Photoshopie, ale moje wykonanie to tatalna amatorszczyzna. Dopiero raczkuję ;)
Usuńbardzo ładny kolor, dziękuję za odwiedzenie mojego bloga.
OdpowiedzUsuńZostaję tu na stałę, obserwuję Twój blog
Bardzo mi miło i również dziękuję. Na pewno będę Cię odwiedzać :)
Usuńjak dla mnie kolorek piękny :)
OdpowiedzUsuńDziękuje za odwiedziny i szczery komentarz :*
pozdrawiam
Paulina
Nie mam ani jednego lakieru z tej serii, ale Off to Miami wygląda ślicznie. W sumie nie wiem czy bardziej podoba mi się nazwa czy kolor ;)
OdpowiedzUsuńHehe... co racja, to racja ;)
Usuńbardzo ładny kolor:)
OdpowiedzUsuńmiałam 2 i mówię tej firmie: "nie", ale Twój ma świetny letni kolorek, pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńMnie essence również nie porywa, ale dam im jeszcze szansę. Pzdr.
UsuńBoski
OdpowiedzUsuńśliczny jest :) i nazwa jest świetna ;)
OdpowiedzUsuńTo prawda, nazwa mnie urzekła :)
UsuńMam miętowy z tej serii i z kryciem nie jest tak źle ;)
OdpowiedzUsuńZapewne sprawdzę to jeszcze przy okazji innych kolorów :)
UsuńCudowny kolorek :) Ślicznie się prezentuje na paznokciach :)
OdpowiedzUsuńW wolnej chwili zapraszam do mnie na news :*
fajny koral:) nie bąbelkują Ci te lakiery na paznokciach, powiedzmy po drugiej warstwie?
OdpowiedzUsuńNie, nie bąbelkuje i w moim odczuciu naprawdę schnie w expresowym temie :) Masz jakieś przykre doświadczenia z lakierami tej serii? Pzdr!
Usuńśliczny wiosenny kolor :)
OdpowiedzUsuńPodoba mi się ale na ładnych paznokciach każdy lakier wygląda ładnie ;) Zostaję tu u Ciebie na dłużej ;)
OdpowiedzUsuńMoim paznokciom zdecydowanie daleko do ładnych ;D hehe, ale miło mi i dziękuję ślicznie za przybycie :]
UsuńAle śliczny kolorek :) , super , bardzo mi się podoba
OdpowiedzUsuńlubię te lakiery z essence. przepiękny kolor <3
OdpowiedzUsuńJa bardzo lubię kolory, które mają w ofercie i ich cenę :D
Usuńładny kolorek :3
OdpowiedzUsuń